W inauguracyjnym meczu w ME Polacy pokonali Turków 3:1
Mecz sam w sobie nie był sielanką. Był trudny, ciężki. Nie zawsze układał się tak jak byśmy chcieli.
Dogłębny wynik wyglądał tak : 3:1 (25:22, 25:15, 22:25, 25:21)
Jeżeli chodzi o pierwszy set to jak dla mnie była walka. Były czasami przestoje, ale udało się wygrać. Psuliśmy wiele zagrywek i to nam utrudniało zdobywanie punktów przy naszym serwisie. Na całe szczęście w końcówce nasza drużyna się sprężyła iw wygraliśmy seta do 22.
Drugi set to już panowanie od początku do końca biało-czerwonych. Dobra zagrywka, skuteczne ataki, obrony i kontry, a przede wszystkim efektowne bloki pozwoliły na poskromienie drużyny z Turcji w drugim secie.
Trzeci już nie był tak kolorowy. Od początku zaczęliśmy przegrywać. Słaba nasza zagrywka, kilka złych przyjęć no i punkty traciliśmy, a Turcy podenerwowani wynikiem potrafili to wykorzystać. Kiedy odrobiliśmy 6 punktów i doprowadziliśmy do stanu po 17 wszystko ładnie wyglądało, ale potem znowu straciliśmy niepotrzebnie i przegraliśmy.
Czwarty set musiał już być ostatnim, bo nasza drużyna pokazała w końcówce kto jest lepszy. Efektowne bloki no i oczywiście cudowna wiśnióweczka na koniec meczu ;) Brawo Łukasz, tak powinno się kończyć mecze ;)
Teraz tak trochę ode mnie mecz nie był na jakimś wysokim poziomie, ale ni to się tu liczy. Liczy się wynik i to jest najważniejsze. Trzy punkty wędrują do nas i z tego powinniśmy się cieszyć. Bardzo dobry mecz zagrał Bartek Kurek, który pociągnął niewątpliwie drużynę do zwycięstwa. Bartek Kurek show powraca ;)
We wczorajszym meczu kulało przyjęcie. Pięciu zawodników z drużyny przeciwnej serwowało zagrywkę szybującą i wszyscy zagrywali na Michała Winiarskiego, a on sobie z tym nie radził. Na szczęście odpokutowywał swoje winy w ataku kończąc piękne akcje.
To był dobry mecz. Jak będzie dzisiaj, zobaczymy ;) Mam nadzieję, że odegramy się na trójkolorowych za LŚ.
GO POLAND !!!!!!!!!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz